wtorek, 8 kwietnia 2014

„Ja też kiedyś studiowałem”

Życzliwi i pomocni ludzie. To jako pierwsze nasuwa mi się na myśl, kiedy pomyślę o Przysuskiej ludności. Na początku dnia, z Szymonem, trafiliśmy do pana, który zgodził się pomóc biednym studentom w poszukiwaniu informatorów. Był to emerytowany historyk, pozytywnie nastawiony do życia, gotowy do rozmowy, bo jak powiedział, on też kiedyś studiował i rozumie nasz ból.

I drugie zderzenie z życzliwością: w sklepie z pamiątkami kościelnymi. Z panią Elżbietą spotkaliśmy się już w piątek, nawiązując pierwszy kontakt. Dziś poznaliśmy jej męża, również rozgadany i sympatyczny jak żona. Wpadliśmy tylko na chwilkę umówić się na spotkanie a zeszło nam na miłej rozmowie, prawie godzinę. Pani Ela bardzo przejęła się naszym zadaniem w Przysusze i bardzo stara się pomóc. Można nawet powiedzieć, że otoczyła nas opieką jak mamusia (przepraszam moja mamo, jeśli to czytasz ;)).

Iga Łeszyk



"Mamusia", fot. I. Łeszyk


Nostalgiczna Przysucha, fot. I. Łeszyk


Pa, który "też kiedyś studiował", fot. I. Łeszyk


Taki zachód, fot. I. Łeszyk


Welcome to the Jungle, fot. I. Łeszyk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz